Psychologiczne wciski
25 marzec 2015
/
W kategorii: Blog
„Nie wstaniesz od stołu, dopóki nie zjesz wszystkiego" – większość z nas przynajmniej raz w życiu słyszała takie słowa. Ci, którzy mieli szczęście, po kilkunastu minutach bezowocnego gapienia się w talerz mogli odejść. Ci, którzy szczęścia nie mieli, musieli przełknąć wszystko, do ostatniego kęsa. To drugie przydarzyło mi się raz w życiu, w przedszkolu, kiedy opiekunka wmusiła we mnie kaszkę. Mój mądry organizm wiedział, jak zareagować, i z impetem wszystko zwrócił. Od tamtej pory przedszkolanki nie próbowały karmić mnie na siłę. Nie chciały sprzątać wymiocin.